sobota, 28 maja 2011

Byliśmy w Bassano del Grappa

Chciałbym się tutaj rozpisać  o naszym wyjeździe gdzie to my byliśmy, że zwiedzaliśmy, że oglądaliśmy, że,że, że.
Ale my Pojechaliśmy, zalataliśmy, wróciliśmy .
5 dni  (słownie: pięć ) tylko latanie, latanie, latanie.  Każdy z Uczestników pobił swój życiowy rekord: wysokości, długości lotu, godzin nalotu albo wszystko razem.

W upalne włoskie dni  chłodne kąpiele w lodowatej rzece Brenta. Brrr taka zimna.








Dolina Brenty, tym razem widziana z góry.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz